Chociaż pojęcie self-care zostało wyeksploatowane niemal na maksa przez social media i kojarzy nam się głównie z zapachem słodkiej świecy czy bąbelkami w kąpieli, to tak naprawdę… serio WARTO mieć taki pakiet zachowań „robiących nam dobrze” :). Więc czym właściwie jest self-care?
Sensownie ułożony plan self-care to narzędzie, które (jeśli stosowane regularnie) może pomóc nam chronić się przed objawami: depresji/lęków/stresu/ogólnie bolączek życia codziennego i zmniejszać ich intensywność.
Dlaczego regularność jest tak potrzebna?
1. Ten podpunkt jest całkiem oczywisty, regularność = efekty/wypracowanie zdrowej rutyny.
2. Chodzi jednak też o to, by nasz mózg PAMIĘTAŁ, że na wypadek złego samopoczucia ma do wyboru parę aktywności, które można zastosować, zamiast automatycznie wpadać w ruminację czy inne niesprzyjające zachowania.
Wracając też do kwestii wspomnianej na początku – self-care to dużo więcej niż powierzchowne rzeczy, które sprawiają, że chwilowo nam lepiej. Self-care to sporo roboty nad własnym dobrostanem – wymaga dyscypliny i refleksji nad własnymi potrzebami/brakami.
Przykłady mogą obejmować:
- obejrzenie tylko jednego odcinka programu telewizyjnego, zamiast pochłonięcia całego sezonu na raz
- odłożenie telefonu na 1h przed snem, by wypocząć
- mówienia NIE gdy nie chcesz czegoś zrobić
- wczesne wstawanie, aby mieć więcej czasu na medytację 🙂
- aktywne przyglądanie się własnym emocjom i reakcjom
Natomiast, dla każdego coś innego będzie odpowiednie, ponieważ sami siebie najlepiej znamy, wiemy jakie zasoby są dla nas dostępne i jak reagujemy w stresujących warunkach. Być może przywołana na początku kąpiel z bąbelkami będzie akurat TYM rozwiązaniem dla Ciebie w danej sytuacji.
Jak stworzyć taki plan?
Według Shelly Tygielski, ekspertki od ich tworzenia, należy zwrócić uwagę na:
1. Różne obszary naszego życia – przykładowo praca, dom, emocje, aktywność, relacje z innymi – które z nich wymagają wprowadzenia większej świadomości i planu self-care?
W każdej z tych przestrzeni możesz potrzebować czegoś innego, ale także napotkać inne przeszkody. A skoro o przeszkodach mowa…
2. Prześledź jakie trudności mogą stać na zrealizowaniu danego zadania i co możesz zrobić, by je obejść.
Przykładowo, chociaż w momencie tworzenia swojego planu możesz mieć ogrom motywacji, by zaraz po wstaniu iść pobiegać, to gdy ten moment faktycznie nadejdzie… ;). Dodatkowo, jeżeli nie jesteś w stanie znaleźć rozwiązania dla przeszkody, spróbuj zmodyfikować swoją aktywność, bądź zupełnie ją zmień. Pamiętaj – plan self-care ma być elastyczny, aby nie stał się źródłem dodatkowego napięcia.
3. Podziel się swoim planem z najbliższymi. Wsparcie społeczne jest bardzo ważne i pomaga nam łatwiej osiągać cele.
Znajomi/rodzina mogą także okazać się rozwiązaniem w obejściu wcześniej wspomnianych przeszkód, a może nawet i kogoś wciągniesz w którąś z zaplanowanych aktywności – razem zawsze raźniej! 🙂
A więc podsumowując:
Dbanie o siebie to kluczowy element, który pozwala poczuć się lepiej i osiągnąć lepsze zdrowie i samopoczucie. Nie zapominaj o ilości snu – to on dodaje nam energii na co dzień! Zastanów się, jak możesz spędzić czas tak, by podładować baterię i zadbać o siebie i swoje potrzeby, nawet w biegu codzienności.
Troska o siebie nie jest egoizmem, wręcz przeciwnie – to priorytet, który przynosi długofalowe korzyści. Pamiętaj, że filozofia self-care to regularne zaspokajanie swoich potrzeb, co w dłuższej perspektywie czasu zyskuje na wartości.