Rozczarowanie ma ciągle nienajlepszą prasę.
„Jestem tobą rozczarowany”
„Rozczarowujące, że ten terapeuta jest normalnym człowiekiem”
„Ten film rozczarował na maksa”
Jaka jest definicja rozczarowania? Wyobrażenia – rzeczywistość = rozczarowanie.
Z tego prostego równania wynika kilka rzeczy. Niesiemy określone koncepcje oczekiwań, a kiedy rzeczywistość do nich nie pasuje, a nie pasuje często, bo jest nieograniczona w swojej ekspresji, to towarzyszy nam szereg przykrych doznań. Złość, smutek, poczucie niezrozumienia.
Czasem próbujemy sterroryzować biedną rzeczywistość i upchnąć ją w ramy własnych koncepcji. Tymczasem rozczarowanie to potrzebny etap, który warto przyjąć. Etap na drodze:
idealizowanie-rozczarowanie-prawdziwość
Na przykład idealizujemy życie na wsi. Tak, jest prościej, jest wolniejsze tempo, lepsze powietrze. Ale jest też alkoholizm, hipokryzja i zamarznięte odpływy toalet w zimę. Kolejny przykład: Fajnie się czyta o żeńskich i męskich rolach w tak zwanym słowiańskim podejściu gdzie „żeńczyni” była akceptująca, tonizująca i zawierzona, a mężczyzna zaradny, konkretny i pracowity.
Tylko, że to teoria, która przystaje do rzeczywistości w ograniczonym zakresie. Pomija się w idealistycznym ujęciu przeszłości zależność ekonomiczną, przemoc czy formatowanie do spełniania określonych, społecznych oczekiwań. Idealizm jest dyskutowaniem z rzeczywistością, że jest inna niż jest.
Idealizm to opór.
Swojego rodzaju nieszczerość i brak odwagi by przyjąć co jest. Na pewnym etapie idealizm pozwala nam zaufać, uczyć się i iść do przodu. I on ma swoje miejsce. Na kolejnym etapie rozczarowanie sprowadza na nas prawdziwość na bazie, w której możemy podejmować bliższe rzeczywistości decyzje.