rozkminki 06.12.2022

Zaufanie

Szacowany czas czytania: 3 min

Tak wiele sprowadza się do zaufania. Trzymamy pieniądze w banku, bo ufamy, że nam wypłacą kiedy chcemy. Usypiamy ufając, że rano się obudzimy. Wsiadamy do auta w podróż w Bieszczady wierząc, że dojedziemy cali i zdrowi. Zaczynamy własny biznes ufając, że się uda. Bez zaufania nie wystawilibyśmy nosa spod kołdry.

Co więcej: zaufanie do siebie, do życia, do siły wyższej pozwala odpuszczać żelazny uścisk kontroli. Jednocześnie nie oznacza ono przerzucania odpowiedzialności za swoje życie na innych czy na siłę wyższą. Ufam i jednocześnie wciąż robię swoje. Zaufanie nie przeszkadza mi włączać świateł w aucie kiedy jadę w nocy.

Mieć zaufanie to nie naiwność, to nie jest pozwalanie przestawiania się z kąta w kąt, oszukiwania czy wyzyskiwania. Och, ufam życiu, więc przymykam oko na to, że mnie oszukujesz.

Nie.

Z zaangażowaniem realizujemy swoje potrzeby, stanowczo dbamy o własne granice, a zaufaniu pozwalając pracować tam gdzie nie sięga zaangażowanie. Zostawiając mu miejsce na wypełnienie sensem luki w ogarnianiu całokształtu tego co nam się przydarza. Prawdziwe zaufanie to może być trudny kawałek.

Jednak warto zaufać, że warto.

Newsletter, który prawdę Ci powie.

Zapisując się na newsletter akceptujesz naszą politykę prywatności.
Będziemy się odzywać mniej więcej raz na miesiąc. Możesz zrezygnować w każdej chwili.